Burmistrz Miami był jednym z uczestników tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii. Swoją rolę widzi jako ewangelistę, który uczy innych uczestników o Bitcoinie. Co więcej, w tym artykule przyglądamy się nie tylko Miami, ale także amerykańskim stanom Nowy Jork i Dakota Północna.
Burmistrz Miami Francis Suarez został zapytany przez CoinTelegraph o swoją rolę na WEF 2022.
Bitcoin zmieni wiele żyć
.
Wyjaśnił, że stara się uświadomić ludziom, że ta technologia będzie miała wpływ na „życie wielu”. Suarez omówił także potencjał bitcoina jako globalnej waluty. Burmistrz podkreślił, że Bitcoin ma wiele możliwości, by zdemokratyzować, a nawet zakłócić funkcjonowanie niektórych reżimów. „Bitcoin tworzy zaufanie, a na tym właśnie powinny opierać się systemy walutowe” – powiedział.
Zaufanie, o którym mówi, nie dotyczy ceny Bitcoina, ale tego, że sieć osiąga konsensus w sprawie transakcji i sald, bez żadnej centralnej strony trzeciej, która miałaby nad tym kontrolę. Tak nie jest w przypadku naszego obecnego systemu fiat. Przykładem tego jest globalny system SWIFT.
Brak SWIFT za pięć lat
.
Jest kilka mocarstw, które mogą zablokować dostęp całych krajów do tej międzynarodowej sieci płatniczej. Na przykład Iran nie ma już do niej dostępu, a przeprowadzanie międzynarodowych transakcji przez Rosjan jest praktycznie niemożliwe.
Suarez uważa, że SWIFT może przestać istnieć w ciągu pięciu lat, podzielając tę samą opinię, co Michael Miebach, dyrektor generalny firmy Mastercard, zajmującej się kartami kredytowymi. Dlatego burmistrz uważa, że ważne jest, by duże firmy płatnicze, takie jak Mastercard, zaangażowały się w kryptowaluty.
Przed chwilą rozmawialiśmy o bitcoinie jako globalnej walucie. Jest to możliwe dzięki węzłom osiągającym konsensus i górnikom dbającym o bezpieczeństwo sieci. Górnictwo jest krytykowane z wielu stron za to, że jest energochłonne, a przez to szkodliwe dla środowiska.
Nowy Jork zakazuje wydobywania bitcoinów
W stanie Nowy Jork uchwalono ustawę, która przez najbliższe dwa lata będzie zakazywać wydobywania proof-of-work, jeśli będzie się ono opierać na niezrównoważonych źródłach energii. Jest to faktyczny zakaz wydobywania bitcoina. Prawo musi jeszcze tylko zostać zatwierdzone lub odrzucone przez Kathy Hochuk, gubernatora stanu.
https://twitter.com/annakelles/status/1532708024707596290
Ekolodzy chwalą to nowe prawo, ponieważ powinno ono zmniejszyć emisję dwutlenku węgla, ale branża kryptowalutowa uważa, że Nowy Jork strzela sobie w stopę.
„Jeśli to prawo zostanie podpisane, będzie miało znaczący wpływ na wydobycie kryptowalut w tym stanie i grozi wysłaniem setek dobrze płatnych miejsc pracy do sąsiednich stanów” – powiedziała Kristin Smith z grupy lobbingowej Blockchain Association. „Co najważniejsze, stawia to Nowy Jork w wyjątkowej sytuacji bycia jedynym stanem, który nakłada moratorium w czasie, gdy inne stany badają tę branżę lub aktywnie witają rozwój gospodarczy, który ona tworzy”.
Północna Dakota z zadowoleniem przyjmuje wydobycie bitcoinów
Jednym z tych innych stanów jest Dakota Północna. Bitzera to firma zajmująca się wydobywaniem bitcoinów, która wraz z lokalnymi politykami ogłosiła, że przenosi swoją siedzibę do Dakoty Północnej. Powinno to stworzyć 20 pełnoetatowych miejsc pracy. Istotnym szczegółem jest to, że Bitzero określa siebie jako „firmę wydobywającą Bitcoin w 100% ze źródeł odnawialnych, której siłą napędową jest zielone źródło energii, przełomowe innowacje i technologia”.
Wiadomość ta została ogłoszona 1 czerwca we wspólnym komunikacie prasowym Bitzero i gubernatora Dakoty Północnej.
Dyrektor generalny Bitzero wyjaśnił bardziej szczegółowo plany firmy, mówiąc, że w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat planują wybudować w stanie 200 megawatów centrów danych „z konkretnym celem zaspokojenia potrzeb stanu w zakresie danych”.
Na sfinansowanie centrów danych zostanie zainwestowane do 500 milionów dolarów. Ponadto firma zadba o to, by zainwestować do 500 milionów dolarów w projekt budowy baterii grafenowych w Północnej Dakocie.
