Cryptobank Celsius złożył wniosek o moratorium u regulatorów finansowych. Firma ogłosiła to w komunikacie prasowym. W Ameryce odbywa się to poprzez tzw. wniosek Chapter 11, który jest właściwie ostatnią deską ratunku przed bankructwem. Sąd federalny w Nowym Jorku będzie teraz tymczasowo wstrzymywał roszczenia wierzycieli.
Odroczenie płatności
Celsius ma kłopoty finansowe i obecnie nie jest w stanie spłacić swoich wierzycieli. Firma twierdzi, że jej aktywa w bilansie firmy wynoszą od 1 mld do 10 mld dolarów, czyli dość szeroko. Ale zaległe długi, ich zdaniem, wynoszą mniej więcej tyle samo.
Łączna liczba wierzycieli miałaby wynosić ponad 100 tys. osób – wynika z doniesień portalu The Block, który dowiedział się o wniosku. Pharos USD Fund SP i Pharos Fund SP to najwięksi wierzyciele, razem stanowiący wierzytelność w wysokości 81 milionów dolarów. Inni wymienieni wierzyciele to ICB Solutions, The Caen Group LLC, Alameda Research, B2C2 i Covario AG.
Celsius twierdzi, że w swoim bilansie posiada 167 milionów dolarów w gotówce. To powinno zapewnić wystarczającą płynność do opłacenia bieżących rachunków. Już osiem firm powiązanych z Celsiusem ogłosiło upadłość.
https://twitter.com/MarcelSlootweg/status/1547462412055547906
Kryptobank jest platformą, na której konsumenci, a także firmy mogą otrzymywać odsetki od zdeponowanych kryptowalut. Według własnego oświadczenia, firma miała 10 miliardów dolarów aktywów pod zarządzaniem i 1,7 miliona kont klientów w szczytowym okresie swojego istnienia.
Jednak model biznesowy Celsiusa przynosił straty, co oznaczało, że obiecane zwroty dla klientów końcowych nie były już wykonalne. Z kolei Celsius pożyczył pieniądze od innych banków kryptowalutowych i nie mógł już spełnić swoich zobowiązań do spłaty. Między innymi Celsius stracił dużo pieniędzy w krótkim czasie z powodu wyparowania „stablecoin” TerraUSD i jego tokenów Luna.