Górnikom bitcoinów przez długi czas udawało się zatrzymać wszystkie swoje zyski z wydobycia. Działo się to jednak w czasie, gdy rentowność branży była wysoka, a cena bitcoina wciąż oscylowała wokół swojego rekordowego poziomu. Teraz dzieli nas od tego ponad 50 procent i niektórzy górnicy zaczynają się pocić.
Zarobkowość górników pod presją
Spadające ceny mają logiczny wpływ na rentowność górników. W zasadzie przemysł wydobywczy to dość prosty biznes: inwestujesz kapitał w sprzęt, podłączasz sprzęt do sieci energetycznej i zamieniasz swój kapitał na bitcoiny. Tak długo, jak cena bitcoina rośnie, a koszty produkcji są niższe niż przychody, możesz zatrzymać dużą część swoich bitcoinów.
Obecnie od miesięcy borykamy się ze słabnącą ceną bitcoina i niektórzy górnicy zaczynają odczuwać ból z tego powodu. Nawet najwięksi gracze w branży górniczej sygnalizują, że być może będą musieli sprzedać część swoich udziałów. Dobrym przykładem jest Marathon Digital. Ta notowana na giełdzie firma górnicza ma w swoim bilansie ponad 9 600 bitcoinów, z których większość była w jej posiadaniu od ponad dwóch lat.
Riot Blockchain i Cathedra Bitcoin
.
Dwóch głównych graczy na giełdzie, którzy już wystawili swoje bitcoiny na sprzedaż, to Riot Blockchain i Cathedra Bitcoin. Riot sprzedał w kwietniu bitcoiny o wartości około 10 milionów dolarów. Złożyło się na to zlecenie sprzedaży około 250 bitcoinów. Cathedra Bitcoin ogłosiła, że musi sprzedać 235 bitcoinów po cenie 29 152 dolarów (27 694 euro) za sztukę.
Cathedra Bitcoin zdecydowała się na taki krok, aby zabezpieczyć się przed dalszymi spadkami cen. Przede wszystkim po to, by uniknąć konieczności sprzedania większej części swoich zapasów bitcoinów w tym czasie. To, co teraz widzisz, to górnicy bitcoinów przyjmujący pozycję defensywną, czyli coś, czego w ostatnich latach nie widzieliśmy prawie wcale.
Czy wydobycie nie jest już opłacalne?
Wydobycie bitcoinów pozostaje opłacalne pomimo stosunkowo niskich cen. Jesteśmy ponad 50 procent od najwyższego poziomu w historii i to spowodowało, że marże górników poważnie spadły. Poniższy wykres pokazuje, że rentowność wydobycia bitcoinów zależy także w dużym stopniu od dostępnego sprzętu. Zakładając określoną cenę za megawatogodzinę, różnica między Antminerem S19 a Antminerem S9 przy 287,5 procentach jest ogromna.
Rentowność maszyn Antminer S9 jest zatrważająco bliska obecnym cenom. Aby jednak Antminer S19 działał ze stratą, musi się wiele wydarzyć. Ale jeśli hashrate nadal będzie rósł, a na rynku pojawią się nowe maszyny, Antminer S19 również może mieć kłopoty.
Przy spadających cenach bitcoinów akcje głównych firm wydobywających bitcoiny są pod coraz większą presją. Zwłaszcza gdy pojawiają się doniesienia od górników o (możliwej) sprzedaży ich bitcoinów, by utrzymać biznes. Dla tej części branży należy mieć nadzieję, że osiągnęliśmy już dno, w przeciwnym razie niektóre firmy czeka bardzo bolesny okres.