Dzień 23 sierpnia minął spokojnie. Weterani Bitcoina powinni usłyszeć bicie dzwonu, gdy usłyszą tę datę.
SegWit soft fork
Pięć lat temu, w okolicach bloku 481 824, w Bitcoin Core aktywowano przedostatnią dużą aktualizację oprogramowania: SegWit. Był to historyczny moment w rozwoju bitcoina. Zamiast większych bloków, bitcoin wkroczył na ścieżkę drugiej warstwy skalowalności: lightning.
https://twitter.com/River/status/1554173694192361474
Tymczasem 85% wszystkich transakcji bitcoina wykorzystuje adres SegWit. Bardzo udane ulepszenie protokołu. Ale czym znowu jest SegWit?
SegWit jest skrótem od Segregated Witness, czyli wydzielonego świadka. W skrócie jest to kolejny sposób na wprowadzenie płatności bitcoinowej do bloku, oddzielając część transakcji (czyli podpis cyfrowy) od informacji, które muszą znaleźć się w blockchainie.
Rozmiar bloku wynosi 1 MB, ale opcjonalnie może być zwiększony do większych bloków (do nawet 4 MB). Na początku tego miesiąca, na przykład, do blockchaina został dodany blok o wielkości 2,77 MB. Ale uwaga: jest to opcjonalne, ponieważ SegWit jest softfork.
Lightning
Wraz z pojawieniem się SegWit, można było również utworzyć sieć Lightning. Był to niezbędny krok, ponieważ w 2017 roku bitcoin wpadł w swoje granice pod względem skalowalności. Płatności stały się drogie i/lub powolne.
Dzięki SegWit, mantra don’t trust, verify pozostała bardziej realistyczna na dłuższą metę. Większe bloki mogły podważyć weryfikowalność blockchaina bitcoina, co z kolei mogło wpłynąć na decentralizację całej sieci.
1 sierpnia tego miesiąca bitcoin obchodził również Dzień Niepodległości, który jest związany z tym samym tematem. Wówczas węzły pokazały, że to nie górnicy są odpowiedzialni za oprogramowanie bitcoina, ale użytkownicy. Zablokowana została aktualizacja SegWit2X zaproponowana przez układ z Nowego Jorku.